piątek, 30 sierpnia 2013

(Stado Ognia) od Gavina

 W lesie było ciszej niż wcześniej. Na początku uznałbym, że coś jest tu nie tak, ale wtedy zobaczyłem Akashie, która leczy zwierzęta. Dziwne... No ale nie będę się wtrącać to co robi. Gdy doszedłem do jaskini Lucy siedziała w jaskini.
- I jak? Lepiej się czujesz? - spytałem gdy usiadłem koło niej.
- Tak.
- Lucy. Czy ty nie uważasz, że... coś nas łączy?
- W sensie? - spytała.
- Mam wrażenie, że jesteś moją siostrą.
- Ale...To niemożliwe.
- Tak myślisz?
- No... Nie do końca. - powiedziała z lekkim wahaniem.
- A pozwolisz, że przejże ci wspomnienia?
- Jeśli musisz.
 Wziąłem ją za rękę i poczułem jakby prąd przeszył moje ciało. Obrazy przelatywały mi prze oczami. Nagle zatrzymało się na jej wspomnieniu jak bawiła się z kimś w postaci ludzkiej. Byli mali (jeśli można tak powiedzieć ;p). Gdy zobaczyłem twarz jej 'towarzysza' zobaczyłem, że to...ja. Zrobiłem tak by i ona to zobaczyła. Nagle wszystko zniknęło i wtedy zobaczyłem, że Lucy ma łzy w oczach. Wpadliśmy sobie w ramiona. Lucy wypłakiwała się w moje ramię,a ja poczułem, że tylko łza mi spłynęła po policzku.
- Cicho. Nie płacz. - szepnąłem jej do ucha.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz